Feeds:
Wpisy
Komentarze

Posts Tagged ‘ubezpieczenia upraw’


Każda osoba fizyczna zajmująca się działalnością rolniczą, posiadająca minimum 1 ha Użytków Rolnych oraz opłacająca w części lub całości podatek rolny jest zobowiązana do zawarcia umowy ubezpieczenia OC rolników i budynków rolniczych. Z kolei każdy rolnik, który otrzymał dopłaty bezpośrednie, najpóźniej do 30 czerwca roku następnego musi ubezpieczyć połowę swoich upraw na gruntach ornych. Ubezpieczenie powinno być zawarte na jedno z pięciu ryzyk lub od wszystkich zdarzeń losowych tj: grad, przymrozki wiosenne, powódź, susza, skutki złego przezimowania.

Read Full Post »


Szykują się zmiany w obowiązkowym systemie ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Ma być tanio i kompleksowo. A co roku na odszkodowania przeznaczono by nawet 2 miliardy złotych – informuje Redakcja Rolna TVP.
O tym, że zmiany są potrzebne wiedzą wszyscy. Mimo tego, że ubezpieczenie połowy upraw i zwierząt gospodarskich jest od początku roku obowiązkowe, a państwo płaci za rolnika połowę składki to i tak polisy wykupiło tylko 10% rolników, którzy ubezpieczyli w ten sposób około 25% wszystkich gruntów rolniczych w kraju.
Gospodarze tłumaczą, ze nie stać ich na polisy nawet jeżeli połowę ich wartości funduje im państwo. Ale jest też inny problem. Powódź po raz kolejny pokazała, że są miejsca, których nikt nigdy nie ubezpieczy.
Sadownik: Tych sadów za wałem nikt nie ubezpieczy. Żadna firma ubezpieczeniowa.
Ten sam problem dotyczy nie tylko najbardziej zagrożonych terenów zalewowych. Zakłady ubezpieczeń nie chcą sprzedawać polis suszowych na terenach najbardziej narażonych na jej wystąpienie oraz ubezpieczać przymrozków i gradobicia w sadach. Tłumaczą, że ryzyko, jest za duże, a składki za małe.
Konrad Rojewski, Polska Izba Ubezpieczeń: Ustawa o ubezpieczeniu upraw rolnych nie powinna narzucać 6% progu maksymalnej stawki w odniesieniu do upraw sadowniczych, ten prób powinien być znacznie, znacznie większy.
Opozycja krytykuje rząd twierdząc, że stworzono wirtualny system teoretycznie obowiązkowy, ale tak naprawdę dostępny tylko dla nielicznych, dlatego apeluje o zwiększenie w budżecie państwa środków na ubezpieczenia rolnicze. Zwłaszcza, że stosowna ustawa jest już od dawna w Sejmie.
Henryk Kowalczyk, poseł PIS: I tak jest już od 1,5 roku zablokowana. Podejrzewam, że środki finansowe trzeba by zwiększyć i stąd ta rządowa blokada, ale bez tego ubezpieczenia nie zaistnieją w polskim rolnictwie.
Co na to wszystko rząd? Wydaje się, że ministerstwo rolnictwa nie zamierza pracować nad będącymi już w Sejmie ustawami tylko zaproponować swój własny rewolucyjny projekt. Wysokość składki ma być nie większa niż 7%.
Marek Sawicki, Minister Rolnictwa: W ramach tych siedmiu procent będą ubezpieczane wszystkie zdarzenia losowe, więc sześć tych, które ostatnio były rozdzielane na pojedyncze.
Tak jak do tej pory państwo będzie refundowało rolnikom połowę wartości składki. Wszyscy ubezpieczyciele zostaną ustawowo zobowiązani do uczestnictwa w systemie.
Źródło: Witold Katner, Redakcja Rolna TVP, http://www.tvp.pl/rolna, fot. sxc.hu

Read Full Post »